Zmiany w prawie 2022 | Rękojmia i gwarancja

Polska jako jedno z państw członkowskich, obowiązana jest między innymi do wdrażania zasad nakazanych przez Unię Europejską, do swojego porządku prawnego. Jedna z dyrektyw, której założenia mają zostać zawarte w odpowiednich aktach prawnych do dnia 1 lipca 2021 r., dotyczy umów sprzedaży towarów, regulując kwestie związane z reklamacjami. Przepisy te wejdą w życie z kolei dnia 1 stycznia 2022 roku. W sposób ogólny o omawianych poniżej zmianach pisaliśmy również tutaj:

Rękojmia i gwarancja konsumencka

Istotną zmianą w sporządzonym projekcie jest wyodrębnienie rękojmi i gwarancji konsumenckiej i umieszczenie jej przepisów w ustawie o prawach konsumenta (u.p.k.), a nie jak dotychczas w kodeksie cywilnym.  Oznacza to, że przepisy dotyczące rękojmi w zależności od tego, czy będą dotyczyły konsumentów, czy nie konsumentów, znajdować się będą w dwóch aktach prawnych, obowiązujących równolegle.  Ważne! Nowe przepisy będą stosowane do umów zobowiązujących do przeniesienia własności towaru zawartych po wejściu w życie nowelizacji. W związku z tym do umów zawartych przed dniem 1 stycznia 2022 roku stosowane będą przepisy dotychczasowe. Obecnie regulacje dotyczące rękojmi znajdują się wyłącznie w kodeksie cywilnym (k.c.), i to czy dany przepis ma zastosowanie do konsumentów czy przedsiębiorców określa ich treść. W odniesieniu do gwarancji, w przypadku konsumentów, obowiązywać będą ich wyłącznie przepisy z ustawy prawa konsumenta. W związku z tymi zmianami, część przepisów z kodeksu cywilnego straci moc. Przyjrzyjmy się więc najważniejszym zmianom dotyczącym rękojmi jakie zostaną wprowadzone w relacji konsument-przedsiębiorca wraz z naszą krótką opinią o zmianach:

Obecnie Planowane zmiany  (wejście w życie 1 stycznia 2022 r.) Nasza opinia
Wada fizyczna (niezgodność rzeczy z umową) lub wada prawna Niezgodność towaru z umową – natomiast w stosunku do wady prawnej stosowanie przepisów z k.c. (dotychczasowe) Wyodrębnienie rękojmi konsumenckiej z kodeksu cywilnego jeżeli już ma zostać przeprowadzona, to powinna to być zmiana całościowa. Wyłączanie wobec konsumentów tylko poszczególnych przepisów dotychczas obowiązujących, rodzi niepewność, które w zasadzie przepisy należy stosować w określonych sytuacjach. (Na ten problem zwrócił uwagę również Sąd Najwyższy w swojej opinii do projektu o czym poniżej.)
Szczególne przesłanki niezgodności z umową: (art. 556[1] k.c.) 1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia; 2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór; 3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia; 4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Rzecz jest zgodna z umową jeżeli zgodne są w szczególności: (art. 43b u.p.k.) 1) opis, rodzaj, ilość i kompletność; 2) przydatność do szczególnego celu, do którego jest potrzebny konsumentowi, o którym konsument powiadomił przedsiębiorcę najpóźniej w momencie zawarcia umowy i który przedsiębiorca zaakceptował. Ponadto, aby został uznany za zgodny z umową, towar: (przy czym Przedsiębiorca nie ponosi odpowiedzialności za brak zgodności towaru z umową w tym zakresie, w przypadku towarów z elementami cyfrowymi z uwzględnieniem zasadnych oczekiwań konsumenta dotyczących funkcjonalności, kompatybilności, interoperacyjności i wsparcia technicznego jeżeli konsument, najpóźniej w chwili zawarcia umowy, wyraźnie i odrębnie zaakceptował brak konkretnej cechy towaru) 1) nadaje się do celów, dla których zazwyczaj korzysta się z towaru tego rodzaju, z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa, norm technicznych lub dobrych praktyk; 2) występuje w takiej ilości i ma takie cechy, w tym trwałość i bezpieczeństwo, jakie są typowe dla towaru tego rodzaju i których konsument może zasadnie oczekiwać, biorąc pod uwagę charakter towaru oraz publiczne zapewnienia złożone przez przedsiębiorcę, jego poprzedników prawnych lub osoby działające w ich imieniu, chyba że przedsiębiorca wykaże, że: a) nie wiedział o danym zapewnieniu i oceniając rozsądnie nie mógł o nim wiedzieć; b) przed zawarciem umowy zapewnienie zostało zmienione w sposób, w jaki zostało złożone, lub w porównywalny; lub c) zapewnienie nie miało wpływu na decyzję konsumenta o zawarciu umowy; 3) jest dostarczany z akcesoriami i instrukcjami, których dostarczenia konsument może rozsądnie oczekiwać; oraz 4) jest takiej samej jakości jak próbka lub wzór, które przedsiębiorca udostępnił konsumentowi przed zawarciem umowy i odpowiada opisowi takiej próbki lub wzoru. To, czy te zmiany faktycznie rozszerzą ochronę konsumencką, dowiemy się dopiero gdy przepisy zaczną być stosowane w praktyce. W tym bowiem zakresie rozszerzono ochronę o dodatkowe przesłanki zgodności z umową np. to, że cel towaru nie musi być wyłącznie taki, o jakim zapewniał sprzedawca, ale może być również taki, jaki zwykle towarzyszy produktom danego rodzaju. Oznacza to więc, że dotychczas rzecz musiała być zgodna z celem potrzebnym konsumentowi, a o którym zapewniono przy sprzedaży. Po zmianie natomiast nawet jeżeli owego zapewnienia nie było, o niezgodności z umową może zadecydować to, że produkt nie nadaje się do celów, do których zazwyczaj korzysta się z tego rodzaju towarów.  Należy przyjąć, że zmiany te mogą pozytywnie wpłynąć na stanowisko konsumentów, natomiast sprzedawcy powinni być ostrożni. W naszej ocenie negatywnie ocenić należy wskazanie, że przedsiębiorca nie ponosi odpowiedzialności w poszczególnych zakresach wtedy, kiedy konsument, najpóźniej w chwili zawarcia umowy, wyraźnie i odrębnie zaakceptuje brak konkretnej cechy towaru. Nie określono bowiem jakie miałoby być to wyrażenie, by okazało się “wyraźne” i “odrębne”. Takie sformułowanie przepisu może rodzić problemy zarówno dla Sprzedawców jak i Konsumentów i warto zwrócić na to uwagę.
Uprawnienia konsumenta:  Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. (art. 560 k.c.) Kupujący może od razu złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny lub odstąpieniu od umowy, jednakże sprzedawcy przysługuje kontruprawnienie w postaci niezwłocznej wymiany lub naprawy. Sprzedawca nie ma tego uprawnienia gdy rzecz była już wymieniana/naprawiana lub nie spełnił obowiązku wymiany/naprawy. Konsument w pierwszej kolejności może żądać naprawy lub wymiany towaru. Dopiero gdy: 

  • sprzedawca odmówił
  • sprzedawca już raz doprowadził rzecz do stanu zgodnego z umową
  • wada jest na tyle istotna by pominąć naprawę

konsument może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny lub odstąpieniu od umowy. (43d i 43e u.p.k.)

W tej kwestii można przyjąć, że pomimo pewnego podobieństwa sytuacji, zmiana jest niepotrzebna, a dla konsumentów ponadto niekorzystna. W obecnym stanie prawnym konsument może od razu złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, a sprzedawca na mocy swojego kontruprawnienia może rzecz naprawić lub wymienić, pozbawiając to oświadczenie mocy. Po nowelizacji zmiana będzie polegać na tym, że konsument w pierwszej kolejności może żądać jedynie naprawy lub wymiany (poza poszczególnymi sytuacjami) i dopiero po odmowie złożyć odpowiednie oświadczenie. Takie rozróżnienie może wydłużyć postępowanie reklamacyjne – dotychczas przy jednym działaniu konsumenta otrzymał on odpowiedź na swoje oświadczenie. Po zmianie możliwe będzie dwukrotnie kierowanie się z roszczeniem w sytuacji gdy sprzedawca odmówi naprawy bądź wymiany. Z kolei dla sprzedawców zmiana ta nie ma znaczenia – nawet gdy konsument składał jedno z w/w oświadczeń, posiadał on kontruprawnienie naprawy lub wymiany rzeczy. Problematyczne jest również ogólne wskazanie “wady na tyle istotnej by pominąć naprawę” – ustawodawca nie określił kryteriów jakimi należałoby się posłużyć przy ocenie stopnia istotności wady i tego, od jakiego momentu spełnia ona tę przesłankę. Przyjmując jednak równocześnie domniemanie istotności wady (o czym w wierszu poniżej), powstaje ryzyko tego, że wiele wad będzie okazywać się “na tyle istotnymi”. Zmiana ta jest z pewnością niekorzystna. Poprzez brak precyzji mamy bowiem do czynienia z niepewnością prawa.
Istotność wady  Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna. (art. 560 § 4) Istotność wady  Konsument nie może odstąpić od umowy, jeżeli niezgodność towaru z umową jest nieistotna. Domniemywa się, że niezgodność jest istotna(art. 43e ust.4 u.p.k.) Domniemanie istotności wady sprawia, że to sprzedawca będzie musiał wykazać twierdzenie przeciwne. Jest to z pewnością zmiana korzystna dla konsumenta, istnieje jednak ryzyko że uprawnienie to może być nadużywane i faktycznie nieistotne wady będą prowadzić do odstąpień od umowy. Dotychczasowa potrzeba wykazania istotności przez konsumenta wydaje się lepszym rozwiazaniem – to nabywca powinien wykazać, że konkretna wada jest istotna, szczególnie dla niego, gdy sam najlepiej wie w jakim celu nabył produkt i dlaczego wada ta jest właśnie na tyle istotna by odstępować od umowy.

Zasadniczo część nowych przepisów powtarza regulacje, które dotychczas zawarte były w kodeksie cywilnym. Należą do nich między innymi przepisy dotyczące:

  • niezgodności towaru z umową również w razie nieprawidłowego zamontowania rzeczy przez sprzedawcę lub konsumenta jeżeli postąpił zgodnie z załączoną instrukcją,
  • okresu odpowiedzialności sprzedawcy – 2 lata od dostarczenia towaru, dla rzeczy używanych – 1 rok; ale w nowych przepisach u.p.k. nie wskazano na okres przez jaki konsument może skorzystać z rękojmi (obecnie przedawnienie roszczeń uregulowane w art. 568 k.c.)
  • domniemanie istnienia wady fizycznej w ciągu pierwszego roku.

Wyłączenie przepisów kodeksu cywilnego – pytanie: których?

Jak już wcześniej wspomniano, Sąd Najwyższy w opinii do tego projektu słusznie wskazał, że należałoby doprecyzować zakres wyłączenia przepisów z kodeksu cywilnego, by dla odbiorcy było jasne, które przepisy należy stosować w danym przypadku.  Ponadto poddano pod wątpliwość czy ustawodawca faktycznie miał na celu wyłączenie wobec konsumentów działu dotyczącego gwarancji z k.c., czy nie chodziło tu raczej o wyłączenie działu dotyczącego rękojmi (i w takim wypadku tym bardziej należałoby wskazać na to czy i w jakim zakresie przepisy te zostaną zachowane dla konsumenta).  Takie stanowisko potwierdza samo uzasadnienie do projektu, w którym wskazano że “Nowo wprowadzone przepisy przewidują wyłączenie stosowania przepisów Kodeksu cywilnego o rękojmi przy sprzedaży w stosunku do konsumentów (art. 43a) i odrębne uregulowanie tej materii.”  Na ten problem wskazał również Prezes UOKiK Tomasz Chróstny w swojej opinii do projektu, w której wskazał wprost: “w uzasadnieniu MS wyjaśnia, że nowo wprowadzone przepisy przewidują wyłączenie stosowania przepisów Kodeksu cywilnego o rękojmi przy sprzedaży w stosunku do konsumentów (art. 43a projektu) tymczasem z projektu ustawy wynika, że wyłączenie dotyczy przepisów działu III tytułu XI księgi trzeciej ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny – czyli gwarancji”.  Za stanowiskiem, że wyłączenie ma dotyczyć przepisów o rękojmi, a nie gwarancji przemawia również to, że w przedstawionym projekcie zawarto jedynie jeden artykuł dotyczący tej materii (obecnie gwarancja uregulowana jest w art. 577-581 k.c.).  Przyjmując wyłączenie ze stosowania wobec konsumentów tego działu z k.c. i stosowanie wyłącznie nowych przepisów z u.p.k. spowoduje, że konsument na gruncie ustawy będzie mieć zagwarantowane jedynie to, że “Gwarancja trwałości nie może przewidywać warunków naprawy albo wymiany mniej korzystnych dla konsumenta, niż określone w art. 43d. (takie jak w rękojmi). A odstępstwo od warunków gwarancji określonych w reklamie na niekorzyść konsumenta jest bezskuteczne, chyba że oświadczenie gwarancyjne złożone w reklamie zostało przed zawarciem umowy zmienione w sposób porównywalny do tego, w jaki zostało złożone.”

Co z gwarancją?

Na ten problem zwraca uwagę również Prezes UOKiK w przedstawionej opinii: “Projekt nie implementuje wszystkich przepisów dotyczących gwarancji z SGD (wyjaśnienie autora: SGD to implementowana dyrektywa, na podstawie której wprowadzane są zmiany) (por. art. 17 SGD), w tym definicji samej gwarancji handlowej oraz producenta (który może być gwarantem), zasad wzajemnego stosunku gwarancji do odpowiedzialności za zgodność towaru z umową (por. obecny art. 579 Kc), sposobu udostępniania oświadczenia gwarancyjnego konsumentowi, a także istotnych z punktów widzenia ochrony interesów konsumentów opcji regulacyjnych dotyczących języka oświadczenia gwarancyjnego, czy ewentualnej nieodpłatności gwarancji (por. motyw 62 SGD). Jednocześnie projekt uchyla obecnie obowiązujące przepisy Kc (w tym m.in. korzystny dla konsumenta przepis zawarty w art. 581 Kc) dotyczące gwarancji, pozostawiając tę materię, jak się wydaje, niedoregulowaną.” Problematyczne jest również to, że w przypadku gdyby faktycznie wyłączono stosowanie działu dotyczącego rękojmi, konsument nie miałby podstawy do rękojmi z powodu wady prawnej. W nowych przepisach nie wskazano bowiem regulacji, która wskazałaby na to, że taka wada stanowi niezgodność towaru z umową. Trudno również o jednoznaczne wskazanie jakie przepisy miałyby chronić konsumenta w przypadku umowy sprzedaży nieruchomości, z uwagi na brak odpowiednich regulacji w projektowanych przepisach u.p.k. i możliwe uchylenie wobec konsumenta stosowanie działu z k.c. Z pewnością wszystkie powyższe kwestie należałoby wyjaśnić, by stało się jasne (i co istotne – by w samym akcie prawidłowo wskazano!) jakie przepisy są wyłączone w stosunku do konsumenta i tym samym, jak je stosować.

Przedsiębiorca = sprzedawca, producent, gwarant, a może dostawca?

Niejasnym jest również stosowanie przez ustawodawcę pojęcia “przedsiębiorcy” w zakresie odpowiedzialności z tytułu niezgodności towaru z umową. Obecne regulacje dotyczące rękojmi posługują się pojęciem “sprzedawcy” co pozwala uniknąć wątpliwości co do kogo konsument może skierować roszczenie z uwagi na wadę rzeczy.  Zaproponowane zastąpienie “sprzedawcy” “przedsiębiorcą” rodzi niebezpieczeństwo możliwości wystąpienia problemu np. z określeniem na kim spoczywa odpowiedzialność za niezgodność towaru z zawartą umową – na sprzedawcy czy producencie towaru.  Nie podjęto nawet próby rozwiązania tego problemu przy pomocy np. zdefiniowania podmiotów w uzupełnianym “słowniczku”. Projekt nie zawiera bowiem definicji przedsiębiorcy, sprzedawcy ani producenta, co na gruncie całej ustawy ma znaczenie nie tylko w odniesieniu do omawianych w niniejszym artykule zmian, ale również na gruncie nowo tworzonego typu umowy, o którym piszemy tutaj:

Co z przedsiębiorcami na prawach konsumenta?

Dość kontrowersyjne jest pominięcie sytuacji przedsiębiorców zarejestrowanych w CEIDG. Od 1 stycznia 2021 roku zyskali oni wiele uprawnień, które przysługują konsumentom, między innymi te dotyczące rękojmi, zastrzeżone dotychczas tylko dla konsumentów (o tych zmianach można przeczytać na blogu pod tym linkiem: https://prokonsumencki.pl/blog/zmiany-w-prawie-dotyczace-poszerzenia-ochrony-konsumenckiej-na-jednoosobowe-firmy/).  Te uprawnienia nadawał im nowy przepis – art. 556[4]:  “Zawarte w niniejszym dziale przepisy dotyczące konsumenta, z wyjątkiem art. 558 § 1 zdanie drugie, stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla tej osoby charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.” Równocześnie dodano również przepis, który wyłączał stosowanie wobec tych osób regulacji odnoszących się do przedsiębiorców (art. 556[5]). W przedstawionym projekcie możemy wyczytać, że przedstawiony wyżej przepis ma zostać uchylony. Czy to oznacza, że ci przedsiębiorcy utracą co dopiero nadane im uprawnienia? By zachować odrębność uprawnień konsumenckich uchylono również poszczególne przepisy odnoszące się wyłącznie do konsumentów. Wydawać by się mogło, że przepisy z kodeksu cywilnego miały zachować ważność w stosunku do tej grupy, na co wskazuje zachowanie drugiego z przepisów (art. 556 [5] wyłączenie stosowania regulacji odnoszących się do przedsiębiorców). Taką interpretację miałoby potwierdzać również utrzymanie w mocy art. 38a z ustawy o prawach konsumenta, który wskazywał na stosowanie przepisów dotyczących prawa odstąpienia od umowy również do tych przedsiębiorców. Jak wskazano jednak w uzasadnieniu do projektu:  “Uchylenie omawianego przepisu ma na celu uniknięcie sytuacji, w której obok konsumenckiego (wynikającego ze zmian w przepisach ustawy o prawach konsumenta) oraz pozakonsumenckiego (wynikającego z treści przepisów pozostawionych w kc) reżimu odpowiedzialności sprzedawcy przy sprzedaży rzeczy ruchomych, funkcjonował będzie kolejny reżim prawny.”  Wątpliwości budzi jednak fakt, że w mocy zachowano wspomniany wyżej art. 556[5], który wskazuje na przepisy, które wiążą przedsiębiorców, poza tymi na prawach konsumenta. Z tego też względu pojawia się kwestia czy pozostawienie tego przepisu wynika z pomyłki ustawodawcy, który niejako “zapomniał” uchylić tego przepisu czy jednak należy domniemać, że w zamyśle ustawodawcy było zachowanie dla tych osób szerszych uprawnień niż dla pozostałych przedsiębiorców, przy czym domniemanie to nie jest zgodne z przedstawionym fragmentem uzasadnienia z którego wynikać miałoby że dąży się do zachowania wyłącznie dwóch reżimów prawnych. Kwestia ta z pewnością powinna zostać jasno określona, by nie budzić żadnych wątpliwości.

Roszczenia regresowe

W przedstawionym projekcie ustawodawca zaproponował uchylenie działu “Roszczenie sprzedawcy w związku z wadliwością rzeczy sprzedanej” z kodeksu cywilnego, co może wydawać się kontrowersyjne mając na uwadze, że dyrektywy przewidują zagwarantowanie dochodzenia roszczeń regresowych.  Ustawodawca uzasadnia to w ten sposób, że przepisy te w zasadzie nie są używane i wystarczającym wydaje się stosowanie przepisów ogólnych o odpowiedzialności kontraktowej z art. 470 k.c.  Wobec takiego stanowiska odniósł się krytycznie Prezes UOKiK, który wskazał na to, że “Takie rozwiązanie może budzić wątpliwości z punktu widzenia interesów sprzedawców i należałoby w tym zakresie skonsultować te rozwiązania z adresatami przedmiotowych norm, w tym w szczególności z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Nowe definicje i nowy typ umowy

W u.p.k. zostanie dodany ponadto nowy rozdział dotyczący umów o dostarczanie treści cyfrowej lub usługi cyfrowej. Warto również wskazać, że postanowiono podjąć próbę zdefiniowania w u.p.k. takich wyrażeń jak m.in.  kompatybilność, funkcjonalność oraz interoperacyjność. Wynikać to ma z potrzeby wdrażania przepisów dyrektyw do polskiego porządku prawnego. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu: “Zdecydowana większość z nich będzie miała zastosowanie zasadniczo do umów o dostarczanie treści cyfrowej i usługi cyfrowej (za wyjątkiem sytuacji „granicznych” tzn. w odniesieniu np. do sprzedaży towarów z wbudowanymi treściami cyfrowymi).” Szczegółowe omówienie projektu regulacji dotyczących umowy o dostarczanie treści cyfrowych lub usług cyfrowych można znaleźć w naszym artykule znajdującym się pod tym linkiem:

Zamiast podsumowania

Przedstawione powyżej zmiany zawarte są w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego i ustawy o prawach konsumenta. Należy mieć na uwadze, że część z nich może zostać zmieniona po wzięciu pod uwagę poszczególnych opinii co do projektu (szczególnie wiele uwag przedstawił UOKiK).  Zmiany te zgodnie z wymogami dyrektywy, muszą wejść w życie 1 stycznia 2022 r. Przedsiębiorcy powinni więc zwrócić na nie uwagę już teraz i wziąć pod uwagę, że wprowadzone zmiany mogą zostać wprowadzone zgodnie z przedstawionymi założeniami projektu.